W każdym wręcz mieście są szkoły, które mają klasę o profilu sportowym. Nie potrafią jednak zaoferować jej uczniom nic więcej niż dwie godzinki dodatkowych zajęć wychowania fizycznego, dołożone do zwykłego planu zajęć. Tym razem mówimy jednak o zupełnie czymś innym. W kilku polskich miastach są szkoły zwane SMS-ami (Szkoła Mistrzostwa Sportowego) i specjalizują się w wychowywaniu wybitnych sportowców, w tym również piłkarzy. Na piłkarskiej mapie Polski natrafić możemy na placówki, które skupiają się na kształtowaniu młodych piłkarzy. Ich pełna nazwa to Szkoła Mistrzostwa Sportowego Piłki Nożnej. Żeby dostać się do takiej szkoły trzeba...
przejść specjalnie zorganizowane testy sportowe. Na poziomie gimnazjum i liceum tuż przy szkole występuje internat, w którym wspólnie mogą zamieszkać młodzi kandydaci na wielkie gwiazdy polskiej piłki. Umożliwia to uczęszczanie do takiej szkoły chłopakom, którzy pochodzą z daleka i nie mają możliwości codziennego dojazdu na zajęcia. Zwykle pokoje są czteroosobowe. Do szkoły trafiają również dziewczyny - nie martw się, że nie będzie kogo podrywać! Najczęściej są to siatkarki lub koszykarki. Internat wraz ze szkołą zapewniają uczniom również posiłki - śniadanie, obiad, kolacje. Wszystko dostosowane do treningów i jak najlepszego rozwoju młodych osób.
Dzień zaczyna się wcześnie, gdyż jeszcze przed lekcjami, tuż po śniadaniu, odbywa się pierwszy trening. W zależności od pory roku, pogody oraz rodzaju zaplanowanych ćwiczeń zawodnicy udają się na halę lub zwykłe boisko. Bardzo często szkoła dysponuje również własnym boiskiem ze sztuczną nawierzchnią. Zajęcia prowadzą profesjonalni, licencjonowani trenerzy z dużą wiedzą i doświadczeniem w pracy z młodzieżą. Wyobraź sobie, że treningi odbywają się dwa lub nawet trzy razy dziennie, a prowadzi je kilku różnych trenerów. W ten sposób na treningu rano spotykasz się z jednym trenerem i ćwiczycie technikę, w południe z innym omawiacie taktykę i inne zagadnienia z zakresu piłkarskiej teorii, a już po południu trening strzelecki prowadzi kolejny trener. To niesamowita różnica dla kogoś, kto wcześniej trenował w klubie pod okiem tylko jednego trenera. Mając do swojej dyspozycji kilku, od każdego nauczysz się czegoś nowego, a różnorodny sposób prowadzenia przez nich treningów powoduje, że one nigdy się nie znudzą. Wydawać może się, że taka dawka treningów jest bardzo wyczerpująca, ale są one dobierane tak, żeby młodzi zawodnicy nie przemęczali się i zawsze byli w pełni sprawności na swoje mecze ligowe.
Po treningu czas na prysznic i udanie się na zajęcia lekcyjne, których przecież ominąć nie można. Zawodnicy jak w każdej szkole uczą się matematyki, angielskiego, geografii, historii itd. Zaznaczyć jednak trzeba, że szczególny nacisk kładzie się jedynie na naukę języka polskiego i angielskiego lub niemieckiego, żeby przyszli profesjonalni piłkarze mogli z łatwością dogadywać się grając w klubach polskich i zagranicznych. Przeważnie na resztę przedmiotów nie trzeba zwracać większej uwagi, gdyż opanowanie podstaw gwarantuje pozytywne oceny. Nauczyciele zdają się być wyrozumiali i mają świadomość, że uczniowie tej szkoły nie chcą zostać profesorami, lecz wybitnymi piłkarzami.
Po kilku lekcjach uczniowie udają się na obiad, po którym czeka ich jeszcze jedna lub dwie lekcje, a następnie kolejny dzisiejszego dnia trening. Te dwie lekcje po obiedzie dają zawodnikom czas na przetrawienie obiadu, żeby nie musieli trenować z pełnym brzuchem. Jak widać wszystko podporządkowane jest piłce nożnej. Czasu pomiędzy lekcjami a treningiem jest wystarczająco, nie trzeba przebierać się w biegu. Również po treningach możemy nie spiesząc się wykąpać się i ochłonąć.
Trzeci trening nie jest dla każdego. Uczestniczą w nim jedynie zawodnicy, którzy nie udają się na treningi do swojego klubu piłkarskiego. Często jest tak, że młody zawodnik pochodzący z małej miejscowości lub ze wsi trafia do szkoły sportowej np. w Krakowie i wraca do domu na weekendy na mecze ligowe swojego małego klubiku, nie chodząc tam już na treningi w ciągu tygodnia, gdyż nie pozwala mu na to czas. Wtedy zawodnik udaje się na trzeci tego dnia trening organizowany przez szkołę. Mały klubik nie ma mu tego za złe, jest nawet zadowolony, gdyż postępy na treningach w krakowskiej szkole są większe niż te podczas treningów w malutkim klubiku, które najczęściej odbywają się tylko dwa razy w tygodniu. Zdarza się jednak, że ten sam zawodnik widząc swój olbrzymi postęp rezygnuje z gry w swoim małym klubiku i zostaje przyjęty przez np. młodzieżówkę Wisły Kraków, w której gra mecze ligowe oraz chodzi codziennie na treningi. W takim przypadku trenuje w szkole tylko rano i w południe, a po południu trenuje z Wisłą Kraków. Bywa również tak, że szkoła ma swój własny klub piłkarski, zgłoszony do najwyższej ligi młodzieżowej w województwie. Tak jest w przypadku np. klubu SMS Kraków - grają w nim ci sami zawodnicy, którzy chodzą tam do szkoły. Ułatwia to granie w najwyższej lidze chłopakom pochodzącym z mniejszych miejscowości, w których musieliby grać w ligach na bardzo niskim poziomie.
W piątki zajęcia są nieco luźniejsze, a treningi krótsze. Wszystko ma na celu zredukowanie zmęczenia. Zajęcia lekcyjne kończą się wcześniej niż zwykle, aby umożliwić uczniom ewentualny powrót do ich domów w daleko oddalonych miejscowościach.
W przerwach na wakacje i ferie zimowe organizowane są obozy sportowe, które pozwalają na podszlifowanie formy oraz wspólną zabawę w fantastycznych ośrodkach sportowych i rekreacyjnych.
Po skończeniu szkoły sportowej wszyscy trenerzy, z którymi pracowaliśmy, uruchamiają swoje kontakty i pomagają nam w znalezieniu odpowiedniego dla nas klubu. Jest to bardzo przydatne dla rozwoju naszej kariery piłkarskiej. W ten sposób łatwiej stawiać pierwsze kroki w dorosłym i bądź co bądź poważnym futbolu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz